Mój kolejny haul zakupowy ze sklepu internetowego Bee.pl

To już moje kolejne zakupy w sklepie Bee.pl. Wracam do niego regularnie, gdy moje zapasy ulegają wyczerpaniu. Co jakiś czas pokazuję Wam moje haule, więc wcześniejsze wpisy możecie przejrzeć tu - klik. Dla nowych osób wspomnę, że w sklepie Bee.pl można zakupić naprawdę mnóstwo rzeczy, w tym zdrową żywność, kosmetyki naturalne, chemię domową, zabawki oraz książki. Jesteście ciekawi co tym razem wpadło do mojego koszyka i dlaczego z chęcią zamawiam w sklepie Bee.pl? Zapraszam!

Komfort i wygoda!

Tak, komfort i wygodę zdecydowanie bardzo cenię. Sklep Bee.pl posiada szeroki asortyment i mnóstwo promocji. Nie muszę biegać po wielu sklepach, a siadam wygodnie na kanapie i spokojnie kupuję w jednym miejscu wszystkie potrzebne rzeczy. Oszczędzam zarówno swój cenny czas, jak także pieniądze. Moje każde zamówienie przyszło bardzo szybko i oczywiście precyzyjnie zapakowane. Jak sami przejrzycie ofertę sklepu, to zobaczycie, że jest z czego wybierać.

Co zamówiłam?

Oczywiście nie mogło zabraknąć produktów dla mojej córki, czyli przeróżnych zdrowych przekąsek, które też sama podjadam. Musy bez cukru często używam zamiast dżemu.

Zamówiłam również musli. Choć Natalia lubi zwykłe płatki owsiane, to ostatnio obie jesteśmy fankami małego urozmaicenia. Wkrótce na blogu pojawi się przepis na domową granolę, która jest naprawdę obłędna. Dodam jeszcze, że jeśli kupuję różne płatki, czy musli, to koniecznie sprawdzam ich skład. Uwierzcie, w wielu popularnych niestety jest tyle zbędnych składników, że głowa mała.

Do koszyka dorzuciłam także pyszne miodki, które posiadają niewielkie i bardzo praktyczne 100 gramowe opakowania. Są naprawdę bardzo smaczne! Zamawiałam je już kilka razy.

Zapas wody kokosowej musi być, a tym bardziej, że jej fanką nie jestem tylko ja, ale i moja córka. Nie wiem czy wiecie, ale woda kokosowa jest najlepszym i naturalnym izotonikiem. To naprawdę wielka skarbnica magnezu, potasu, wapnia, fosforu oraz witaminy B1, B2, B3, B5, B6 i C. Posiada poziom elektrolitów niemal identyczny jak w osoczu ludzkiej krwi.

Tutaj coś tylko dla mnie, czyli mleko owsiane i zdrowy sok z kiszonych warzyw. Co prawda piję mleko krowie, ale bywa, że dla urozmaicenia do kawy dodaję mleko roślinne. Nie zawsze chce mi się robić je samodzielnie, więc po prostu idę na łatwiznę i kupuję. Tu macie przepis na mleko ryżowe - klik. Co do soku z kiszonych warzyw... samo zdrowie!

Moja córka jest miłośniczką masła orzechowego pod każdą postacią. Ja za wersją solo nie przepadam, ale lubię różne słodkości z masłem orzechowym. Tym razem dokupiłam masło migdałowe i sztos krem orzechowy ciasteczkowy. Jest naprawdę rewelacyjny, ale odrobinę uzależnia od podjadania nawet prosto ze słoiczka.

Uzupełniłam zapas ryżu do sushi i makaronu ryżowego, który bardzo lubię nie tylko do dań azjatyckich, a dlatego, że jest lekki i mnie nie zapycha. Lubicie makaron ryżowy?

I w końcu mam nowy zestaw do sushi. Moja stara mata gdzieś się zapodziała, a podstawowe składniki skończyły. Już tak dawno planowałam wszystko kupić ze względu na Natalkę, bo w każdym sklepie prosi o sushi, które mogłaby jeść na okrągło, a wiadomo, że domowe jest najlepsze. Tym bardziej, że umiem i lubię je robić. Tu macie mój jeden z przepisów - klik.

Oprócz zakupów spożywczych zamówiłam też żel aloesowy. Jest niezastąpiony w nawilżeniu mojej suchej skóry. Używam go nawet czasami na włosy.

I to na tyle z mojego haulu zakupowego ze sklepu Bee.pl. Jak zawsze było on udany i wkrótce na pewno dokonam kolejnego zamówienia, bo to jest jeden z niewielu sklepów internetowych, do którego z chęcią wracam. A tym bardziej, że czasami kupuję w nim bez jakichkolwiek współprac i odbieram zamówienia osobiście, bo sklep znajduje się w moim mieście. Dajcie znać czy znacie sklep Bee.pl i czy spodobały Wam się moje zakupy.