poniedziałek, stycznia 14, 2019

Muffinki nerkowcowe słodzone miodem




 Lubicie orzechy nerkowca?
Jeśli tak to mam dla Was pyszną propozycją na bardzo proste muffinki, którym w zasadzie nikt się nie oprze.
Ja do nich użyłam mąki z orzechów nerkowca, ale bez problemu możecie samodzielnie zmielić orzeszki.
Teraz pomyślicie, że lepiej je zjeść, prawda?
W zasadzie czemu nie, ale czy te 65 gram Wam wystarczy?
Dlatego szczerze zachęcam do upieczenia muffinków.
Są wilgotne, odrobinę "ciężkie" i przy tym dość syte, dzięki czemu wystarczą maksymalnie 2 sztuki, aby delikatny smak orzeszków nerkowca pozostał na dłużej...
Poza tym te zdrowe ciastka świetnie zaspokajają apetyt, nie tylko na "coś" słodkiego.
  Polecam!
Ps. A tu możecie zerknąć na inne moje propozycje z mąką z orzechów nerkowca w roli głównej - klik.

(około 6 sztuk)
 1/2 szklanki mąki z orzechów nerkowca/drobno zmielonych nerkowców (1 szklanka = 250 ml; około 65g)
 1/2 szklanki mąki pszennej/orkiszowej/żytniej typ 720 (70-80g w zależności od rodzaju maki)
1 jajko
100 ml maślanki/jogurtu naturalnego/mleka
50 ml oleju
3 łyżki miodu (płaskie)
1 łyżeczka proszku do pieczenia
Dodatkowo:
1-2 garście płatków migdałowych/orzechów do posypania

W pierwszej misce należy wymieszać jajko, maślankę/jogurt/mleko, miód oraz olej, a w drugiej - obie mąki i proszek do pieczenia.
Suche składniki połączyć z mokrymi. 
(Miksować/wymieszać łyżką do połączenia się całości, nie dłużej.)
 Formę do muffinek wyłożyć papilotkami, a następnie wypełnić ciastem do 4/5 ich wysokości.
Wierzch ciastek posypać płatkami migdałowymi lub posiekanymi orzeszkami.
 Muffinki piec w rozgrzanym piekarniku przez około 20-23 minuty (do tzw. "suchego patyczka") w temperaturze 180 stopni
i ostudzić na kratce.
(Początkowo ładnie urosną, ale podczas stygnięcia niestety odrobinę opadną - taka ich natura.)

2 komentarze:

Dziękuję za każdy komentarz! Postaram się odpowiedzieć na każde pytanie. Miłego dnia!

Copyright © 2014 Di bloguje , Blogger