Przepis autorski (mój).
Już niejednokrotnie wspominałam Wam, że uwielbiam smak pestek dyni.
 Olej też!
Ostatnio dodaję go do serka wiejskiego - pycha!
Wracając do placków...
Są przepyszne i idealnie połączone smakowo.
Ciasto jest zwarte, a jednocześnie takie delikatne i puszyste. 
Nadają się dla osób będącej na diecie bezglutenowej. 
Obie mąki nie zawierają glutenu, ale może być on ukryty w jogurcie (z syropem glukozowo-fruktozowym, skrobią modyfikowaną), więc uważnie czytajcie jego skład. 
 (około 15 sztuk)
120g jogurtu o smaku gruszkowym (bezglutenowego)
120g jogurtu o smaku gruszkowym (bezglutenowego)
2 jajka
7 łyżek mąki ryżowej
3 łyżki mąki jaglanej
2 łyżki cukru brzozowego (płaskie; opcjonalnie)
2 łyżki oleju z pestek dyni
1 szczypta sody oczyszczonej
Dodatkowo:
olej/masło do smażenia
Opcjonalnie:
olej z pestek dyni (jako polewa)
pestki z dyni do posypana 
cukier puder
W większej miseczce zmiksować (do puszystości) jogurt i jajka.
Następnie dodać cukier, obie mąki i na końcu odrobinę sody oraz olej. 
(Powinna powstać jednolita masa o gęstości przypominającej ciasto naleśnikowe.)
Całość odstawić na 3-5 minut.
(Ciasto lekko zgęstnieje, dzięki czemu będzie bardziej zwarte.)  
Po tym czasie na patelni rozgrzać niewielką ilość masła lub oleju i za pomocą 
łyżki stołowej wykładać porcje ciasta.
 (1 solidna łyżka stołowa na 1 placuszek.)
 Placuszki smażyć z obu stron na złoty kolor.
Odsączyć z nadmiaru tłuszczu i podawać bezpośrednio po przygotowaniu.
Opcjonalnie można polać odrobiną oleju z pestek dyni, posypać uprażonymi pestkami i/lub oprószyć cukrem pudrem.
 





 
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za każdy komentarz! Postaram się odpowiedzieć na każde pytanie. Miłego dnia!