Zainspirowałam się przepisem z blogu: Niemodelka.
Jednakże przepis całkowicie zmodyfikowałam, bo pierwotna wersja niesamowicie mi się rozlewała.
Ciasteczka wyszły przepyszne, takie mocno kokosowe, z rozpływającymi się w ustach - kawałkami białej czekolady.
Są chrupiące z zewnątrz i posiadają lekko miękki środek.
Robiłam je na dwa sposoby - grubsze i bardziej płaskie.
Obie wersje smakują rewelacyjnie i znikają bardzo szybko.
Ciasteczka idealnie nadają się dla osób będących na diecie bezglutenowej.
(około 18 sztuk)
150g płatków jaglanych
100 ml mleka
80g oleju kokosowego
80g wiórek kokosowych (*)
1/2 szklanki cukru brzozowego
2 jajka (małe)
Dodatkowo:
50g białej czekolady (bezglutenowej)
Około 60g płatków jaglanych zalać gorącym mlekiem i odstawić na 10-15 minut.
Po tym czasie dodać do nich pozostałe składniki (oprócz czekolady) i wszystko dokładnie wymieszać, a następnie połączyć z posiekaną czekoladą.
Z masy formować (wilgotnymi dłońmi) kulki wielkości orzecha włoskiego.
Każdą kulkę spłaszczyć (mniej lub bardziej; to zależy od Was) i ułożyć na blasze wyłożonej papierem do pieczenia.
Piec (w rozgrzanym piekarniku) około 20 minut 180 stopniach.
(Powinny być zarumienione.)
(*) Wiórki kokosowe dobrze uprzednio podprażyć. Ciasteczka będą bardziej chrupiące.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za każdy komentarz! Postaram się odpowiedzieć na każde pytanie. Miłego dnia!