Przepis pochodzi z moich starych zapisków i już niejednokrotnie z niego korzystałam.
Babeczki wychodzą mięciutkie, puszyste i cudownie pachną wanilią.
Czekolada idealnie łączy się z kwaskowatą żurawiną oraz słodkimi rodzynkami.
(7 sztuk)
50g masła
75g cukru
75g cukru
1 jajko
80 ml mleka
125g mąki
1 laska wanilii (można dodać cukier waniliowy i aromat)
1 łyżeczka proszku do pieczenia
1/4 łyżeczki sody oczyszczonej
1 szczypta soli
1/4 łyżeczki sody oczyszczonej
1 szczypta soli
Dodatkowo:
30g rodzynek
30g suszonej żurawiny
Polewa:
Polewa:
50g czekolady
Mąkę wymieszać z proszkiem do pieczenia.
Masło z cukrem utrzeć na puszystą masę.
Dodać jajka, wanilię (laski wanilii naciąć wzdłuż i wyskrobać miąższ) oraz szczyptę soli.
Dodać jajka, wanilię (laski wanilii naciąć wzdłuż i wyskrobać miąższ) oraz szczyptę soli.
Na końcu wlać mleko.
Suche składniki połączyć z mokrymi i następnie zmieszać z rodzynkami i żurawiną.
(Miksować do połączenia się całości, nie dłużej.)
Formę do muffinek (*) wyłożyć papilotkami i wypełnić ciastem (do 4/5 wysokości papilotek).
Piec około 25 minut (do tzw. "suchego patyczka") w temperaturze 180 stopni.
Ciastka wyjąć z blachy i ostudzić na kratce.
Formę do muffinek (*) wyłożyć papilotkami i wypełnić ciastem (do 4/5 wysokości papilotek).
Piec około 25 minut (do tzw. "suchego patyczka") w temperaturze 180 stopni.
Ciastka wyjąć z blachy i ostudzić na kratce.
Po ostudzeniu polać roztopioną (z dodatkiem mleka) czekoladą.
Udekorować wg uznania.
Babeczki przechowywać pod przykryciem - w temperaturze pokojowej.
Do wypieków polecam formę ze sklepu przyjemnegotowanie.pl, ponieważ dobrze przewodzi ciepło, dzięki czemu muffinki pieką się szybko i równomiernie.
Babeczki przechowywać pod przykryciem - w temperaturze pokojowej.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za każdy komentarz! Postaram się odpowiedzieć na każde pytanie. Miłego dnia!